- Data: 18 April 2024
Magdalena Swat ma 27 lat i od 5 lat mieszka w Warszawie, gdzie ukończyła studia magisterskie z administracji na Politechnice Warszawskiej. Aktualnie pracuje jako modelka i influencerka, a w przyszłości planuje współtworzyć kanał na YouTube. Jednak jej największym marzeniem jest praca w telewizji 🙂
Zdobyła tytuł I Vicemiss Polonia 2017, dzięki czemu mogła reprezentować Polskę na konkursie Miss Universe 2018 w Tajlandii. Tam odniosła sukces awansując do Top 20. Swoimi emocjami i wrażeniami przywiezionymi z Tajlandii zgodziła się z nami podzielić.
“Konkurs Miss Universe to połączenie ciężkiej pracy i szkoły życia ze wspaniałym doświadczeniem i przygodą. Jest to ciężka praca fizyczna i psychiczna, ponieważ zgrupowanie tego konkursu był to bardzo intensywny okres. Mało snu, każda godzina zaplanowana, ciągła dbałość o wygląd na najwyższym poziomie, stres, porównywanie siebie do innych, wychodzenie ze strefy komfortu. Jednocześnie jest to wspaniałe przeżycie i przygoda, ponieważ w żadnej innej sytuacji nie poznałabym w jednym miejscu tylu ludzi z całego świata, nie spotkałabym się z premierem Tajlandii, nie założyłabym tradycyjnego tajskiego stroju do tańca i nie przeżyłabym wielu innych wspaniałych przygód i emocji…
Były chwile trudne i były cudowne. Najtrudniejsze było wstawanie o 5:00 rano. Szczerze? Snu najbardziej mi podczas zgrupowania brakowało… Będąc bardziej wypoczętą, czerpałabym z tego wszystkiego jeszcze większą radość 🙂 Bardzo trudne było utrzymywanie perfekcyjnego wyglądu, gdy zmęczenie dawało się tak we znaki…
Trudna była także rozmowa z Jury – może nie była najtrudniejsza, ale najbardziej stresująca jak dla mnie.
A najcudowniejsze chwile?
Najcudowniejsza dla mnie była możliwość wykrzyczenia przed milionami ludzi mojego imienia, nazwiska i słynnego „POLAND” – nazwy kraju, z którego pochodzę. Zaprezentowanie się na tak spektakularnej scenie, pokazanie się tak licznej publiczności i przeżycie emocji z tym związanych. Uwielbiam wybieg i scenę!
Najbardziej niezapomniane było dla mnie oczywiście zajęcie miejsca w top 20. Czułam się dumna nie tylko dlatego, że to mój osobisty sukces, ale też sukces dla naszego kraju i konkursu Miss Polonia 🙂
Konkurs Miss Universe wzbudza niebywałe zainteresowanie. W Ameryce, czy Azji to najważniejszy konkurs piękności na świecie. Tym samym i my, jego uczestniczki, na czas zgrupowania stałyśmy się “gwiazdami”, czytałyśmy i słyszałyśmy o sobie mnóstwo pochwał, ale i krytyki.
W moim przypadku było o tyle fajnie, że raczej nie spotykałam się z negatywnymi komentarzami, wręcz przeciwnie, dostałam dużo wsparcia i szczerze mówiąc to bardzo budowało. Na zgrupowaniu wygląda to tak… jesteś w obcym miejscu, gdzie cię oceniają z każdej strony, plus sama siebie też porównujesz do innych… to samo w sobie jest wystarczająco stresujące, a dokładanie komuś trosk i krytykowanie na pewno nie przyniesie lepszego efektu. Oczywiście można dawać wskazówki, sugerować… byle tylko nie hejtować.
Tak to wygląda z mojego punktu widzenia. Ciężko mi odnieść się do innych kandydatek, zależy kto co jak odbiera… raz mojej współlokatorce ktoś napisał, że zachowuje się jak Beyonce … jej się to nie spodobało – a ja bym się ucieszyła, gdyby ktoś porównywał mnie do takiej gwiazdy !:)
Mimo, że nie spłynęła na mnie fala hejtu, to zdarzały się absurdalne komentarze. Najbardziej absurdalną rzeczą jaką przeczytałam o sobie, to komentarz o tym, że jestem sztuczna, porobiona… ktoś porównywał moje zdjęcia sprzed 9 lat i na tej podstawie wysnuwał wnioski… Ale tak się kończy porównywanie dziewczynki do kobiety. Widać, jak na razie, upływający czas działa na moją korzyść, oby tak dalej 🙂
Tymczasem dla mnie, rzekomo tak sztucznej, najbardziej zaskakujące podczas trwania Miss Universe było to, że mimo sporej i wypełnionej po brzegi kosmetyczki, zabrałam za mało kosmetyków, włosów i rzęs… 🙂 Jakkolwiek to zabrzmi 😉
Dużym zaskoczeniem był też rozmach podczas konkursu strojów narodowych. Kostiumy niektórych dziewczyn przypłynęły statkiem, ponieważ nie zmieściły się do samolotu. 😊
Ze swojej perspektywy mogę powiedzieć, że w walizce dziewczyny, która wyjeżdża na MU, absolutnie nie może zabraknąć wygodnych szpilek, balsamu / samoopalacza i pięknych kreacji, ale raczej dziennych, niż sukni wieczorowych. Dobrze mieć swój unikalny styl (było parę dziewczyn, które wyróżniały się stylem i tym samym robiły pozytywne zamiesznie wokół siebie).
Dziewczyny na tak prestiżowym konkursie to myślę, że jednocześnie trochę i koleżanki, i konkurentki. Zależy, jak dużą widzą w sobie konkurencję… Na pewno każda jest miła i pomocna, ale gdzieś tam w tyle głowy świeci się lampka z napisem „nie ufaj”.
Ja zaprzyjaźniłam się z Martą, reprezentantką Kanady – współlokatorką, była bardzo kochana i super się dogadywałyśmy już od pierwszych chwil 🙂
Polubiłam też Celin – Niemkę – miała ogromny dystans do siebie, bardzo cenię tę cechę.
Konkurs wygrała natomiast Catriona z Filipin. Myślę, że idealnie nadaje się ona na Miss Universe, jednak jeżeli chodzi o urodę, to najbardziej podobała mi się Tamaryn z Republiki Południowej Afryki.
Przyglądając się Catrionie i Tamaryn myślę, że można określić kilka cech, jakie powinna mieć dziewczyna, aby zdobyć tytuł Miss Universe.
Jeżeli chodzi o wygląd, to wiecie jaki typ preferuje Miss Universe więc pozwólcie, że nie będę się nad tym rozwodzić 🙂 Co do umiejętności, charakteru to na pewno musi potrafić się dobrze zaprezentować na scenie – dobrze chodzić, panować nad mimiką twarzy i postawą ciała. Miss Universe powinna mieć pasję, inteligencję, dobre serce, musi posiadać umiejętność wypowiadania się, być pewna siebie, ale nie zarozumiała, mieć miłą aparycję, być sympatyczna i otwarta na ludzi, uśmiechnięta. Moim zdaniem Miss Universe nie musi być idealna, ale musi być przykładem dla innych kobiet.
Myślę, że w nowej Miss Poland Universe organizatorzy konkursu Miss Polonia powinni szukać właśnie takich cech, które wymieniałam wyżej.
Przy okazji chciałabym bardzo podziękować organizatorom Miss Polonia, wszystkim markom i firmom, fanom, którzy mnie wspierali przed i w trakcie trwania konkursu Miss Universe. Śmiało mogę powiedzieć, że jesteście częścią tego sukcesu! Odpowiem teraz na Wasze pytania.
Sunniva: Czy niektóre dziewczyny były w jakiś sposób faworyzowane ?
Tak, była grupka dziewczyn częściej zabierana na sesje zdjęciowe, nagrania, itp.
Klaudia: Konkurs dobiegł końca, a Ty wróciłaś do Polski. Czy w związku z Twoim sukcesem lub też samym udziałem w Miss Universe posypały się jakieś propozycje zawodowe?
Tak, pojawiły się:) Czekam na podpisanie umowy, więc nie chcę zapeszać. Dowiecie się, mam nadzieję, wkrótce 🙂
Matis: Jak myślisz, dlaczego Europejki są ignorowane na MU przy wyborze ścisłego TOP? Oczywiście w 2016 r. wygrała Iris z Francji, jednakże miejsce Europejki w TOP 5 to nadal rzadkość.
Myślę, że w Europie jest małe zainteresowanie konkursami piękności w porównaniu do krajów azjatyckich czy Ameryki Południowej. W związku z tym Europejki mają mniej fanów, mniej zamieszania jest wokół nich, na czym w mojej opinii zależy organizatorom.
Dziękuję za wywiad i pozdrawiam wszystkich ciepło!”
My również bardzo dziękujemy za wywiad, raz jeszcze gratulujemy awansu do Top 20 i życzymy dalszych sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym!
Wywiad przeprowadziła i opracowała : Katarzyna Żebrowska
Opracowanie tekstu na potrzeby publikacji : Rafał Zebrała
Wszystkie grafiki pochodzą ze zbiorów delegatki oraz Organizatorów. W przypadku podejrzenia naruszeń w powyższym wywiadzie prosimy o kontakt pod adresem misspassion@op.pl
Wywiad autoryzowany.